Dziś pojawiła się lista pierwszych słów nominowanych do tytułu „Młodzieżowe Słowo Roku PWN”. Pewnie niektórzy zadają sobie pytanie „co znaczą Młodzieżowe Słowa Roku 2022”? Wiele z tych słów nie jest używana tylko przez młodzież, wywodzą się one po prostu z internetu. Część z nich ma ciemną historię, która zahacza o środowiska mizoginistyczne i alt-rightowe.

Młodzieżowe Słowo Roku

Młodzieżowe Słowo Roku PWN

Definicje podawane przez PWN pokazują niezorientowanie organizatorów konkursu w internetowym świecie.
Na ich stronie możemy przeczytać, że „gigachad” jest powiązany ze słowem „czadowy” (choć przeszło bezpośrednio z angielskiego) i że odnosi się do „kogoś wzbudzającego podziw”.
W rzeczywistości „chad” w internecie (szczególnie w tzw. manosferze) wciąż funkcjonuje jako określenie pejoratywne, czego tu zupełnie zabrakło.
Mimo iż wcześniej postanowiono, że nie będzie w plebiscycie imion, „Chad” jest dosłownie imieniem młodego mężczyzny (podobnie jak Julka było imieniem stereotypowej młodej kobiety).

Młodzieżowe Słowo Roku – kandydaci 2022

Jeżeli chodzi o pochodzenie tych słów, ważny jest wątek manosfery, która charakteryzuje się mizoginią, teoriami spiskowymi wobec kobiet i wytwarza takie pomysły jak hierarchia społeczno-seksualna.
Jedno ze słów wprost z tej nomenklatury to „sigma”. Na stronie PWN widnieje naiwna definicja, że to po prostu niezależny, silny mężczyzna. Brak kontekstu: czemu sigma, jak to funkcjonuje w internecie? Skąd się wzięło?

Ostatnim i naszym zdaniem najgorszym słowem jest wprost mizoginistyczne „łymyn”, które rozpowszechniło się jako pogardliwy komentarz pod tiktokami kobiet.
Nie wiemy, czy zgłaszano to specjalnie dla ośmieszenia kobiet, jak zdarzało się już w przeszłości. W poprzednich latach odrzucano takie słowa jak „julka” czy „p0lka”, które negatywnie odnosiły się do kobiet. W tym roku komisja nie zrobiła chyba poważniejszej analizy zgłaszanych słów albo postanowiła przymknąć oko na niektóre z nich.

Prawie każdy serwis internetowy pisze teraz o MSR. Nigdzie nie ma jednak kontekstów, w jakich te słowa się zrodziły i są nadal używane. W ten sposób po prostu niektóre szkodliwe pomysły zostają rozpowszechniane.

Ciemne historie słów:

BAZA

Początki tego słowa sięgają do lat 80., kiedy pojawił się termin „basehead”. Odnosił się on do osób, które zażywały k0kainę w postaci wolnej zasady („freebase c0caine”). Samo „based” w pozytywnym znaczeniu pojawiło się w piosence rapera Lil.B. Raper pokreślił, że w dzieciństwie używano do niego tego zwrotu negatywnie. Chcąc zmienić jego znaczenie, zaczął mówić o sobie, że jest „based”:

„Based oznacza bycie sobą, (…) to brak strachu przed robieniem tego, co się chce. To pozytywne nastawienie, bez martwienia się o to, co inni o tobie myślą.”


Tak przekształcone „based” zostało podchwycone przez alt-right i konserwatystów w internecie w latach 2010. W ich słowniku służyło do wyrażenia aprobaty dla rzeczy i postaw odrzucających liberalizm i lewicowe wartości (przeciwieństwo „woke”). Do powielania przyczyniła się fraza based and redpiled, odnosząca się do kogoś, kto „poznał prawdę” o systemie (jest to nawiązanie do Matrixa). Dla użytkowników tej frazy tą „prawdą” jest rzekoma „opresja” mężczyzn ze strony kobiet i różnych mniejszości. Jak wiele innych wyrażeń z for zwanych chanami, „based” weszło do mainstreamu również w Polsce jako neutralny wyraz popierania czyjejś opinii (pierwotnie głównie w kontekście politycznym) i straciło swój prawicowy wydźwięk.

GIGACHAD

W angielskim slangu, „C/chad” to pseudonim dla wszelkich atrakcyjnych, popularnych mężczyzn, którzy odnoszą sukcesy seksualne z kobietami. Jest często używane na internetowych chanach w negatywnym sensie. Taki negatywny wydźwięk tego pseudonimu pojawił się najpierw w Chicago w latach 90., gdzie pejoratywnie określano tak odnoszących sukcesy młodych białych mężczyzn. W 2000 roku w jednym z odcinków serialu „Skin Deep” pojawia się wątek, w którym „nieatrakcyjny” bohater kopiuje tożsamość swoje przystojnego kolegi Chada. W ten sposób wytworzył się obraz stereotypowego przystojnego Chada, używany później w internecie.

Internetowa popularność Chada rozpoczęła się na anonimowym forum /r9k/ oraz na Reddicie wśród społeczności tzw. inceli (czyli samotnych młodych mężczyzn, którzy definiują samych siebie jako osoby niezdolne do znalezienia partnerki). Popularnym wpisem stały się screeny tinderowych rozmów jednego z forumowiczów, który pokazywał, że gdy podszywa się pod stereotypowo atrakcyjnego mężczynę o imieniu Chad, to kobiety nie mają mu za złe bezpośrednich seksualnych aluzji. Wpisywało się to w klimat mizoginistycznych poglądów tamtej społeczności.

Termin „gigachad” został ukuty przez anonimowego autora na forum 4chan /pol/ 17 października 2017 roku, w reakcji na zdjęcie umięśnionego mężczyzny (teraz popularnego w memach) napisał: „Gigachad. Doskonały ludzki okaz przeznaczony do poprowadzenia nas przeciwko reptilianom”.

Chadów nazywa się też „mężczyznami alfa” (alpha male), a więc
dominującymi społecznie i przyciągającymi kobiety, które w tym mizoginistycznym rozumowaniu skupiają się tylko na wyglądzie mężczyzn i traktują ich przedmiotowo. W polskim internecie (giga)chad początkowo funkcjonowały głównie wśród społeczności incelskich i redpillowskich. Z czasem zaczęto używać go do określania (trochę żartobliwie, często w memach) kogoś po prostu wzbudzającego podziw.

SIGMA

„Sigma male” jest introwertycznym odpowiednikiem „alpha male”, czyli „chada”. W przeciwieństwie do niego, sigma woli pozostawać na uboczu systemu społecznego, jest „samotnym wilkiem”. Termin ten został użyty po raz pierwszy przez skrajnie prawicowego aktywistę i pisarza Theodore Roberta Beale’a na jego blogu w 2010 i rozpowszechniony na forach 4chan i w prawicowych kręgach fitnessowych. Podobnie jak cała reszta stereotypowych alfa, beta…. mężczyzn, sigma male powstał na gruncie mizoginistycznej i toksycznej manosfery, która wierzy w konkretną hierachię społeczno-seksualną, która ich zdaniem jest efektem kobiecych uprzedzeń. Warto dodać, że przez niektórych termin sigma jest używany do wyśmiewania całej tej hierachii.

Młodzieżowe Słowo Roku

ŁYMYN

Źródłem tego słowa jest komentarz „women☕” kopiowany (copypaste) i rozpowszechniany w internecie, który ma na celu okazanie pogardy dla kobiety, która, zdaniem komentującego, robi coś głupiego. Zestawienie z kawą jest odniesieniem do filmiku Team Fortress 2 z 2017, w którym dwóch mężczyzn pijąc kawę mówi pobłażliwie „women!” (stąd przyznany temu przez PWN wydźwięk „ach, te kobiety!”). Powtarza to negatywny i seksistowski stereotyp kobiety, która jest głupia i niepoważna, i można zwracać się do niej protekcjonalnie.


Autorzy: Maria Bolek, Paweł Chról