Nowomowa stanowi próbę ustawienia słowami i konstrukcjami językowymi sposobu myślenia podporządkowanego władzy. Techniki analogiczne do języka opisanego w powieści Orwella znajdowano w języku partyjnych i państwowych ideologii totalitarnych.

Czym jest nowomowa u Orwella?

Termin nowomowa pojawił się po raz pierwszy w powieści Orwella „Rok 1984”. Chodziło tam o nowy język, stworzony na potrzeby władz totalitarnych: „jedyny, słuszny” język. Miał ograniczony zasób słów – bez terminów o niepożądanych dla władz znaczeniach – w ten sposób miał ograniczać możliwości mówienia do pewnego przyjętego światopoglądu.

Popularne użycie słowa „nowomowa”

W popularnym obiegu termin nowomowa bywa używany dla zdeprecjonowania przeciwnej strony. Można to zauważyć przykładowo w przypadku niechęci niektórych do zmian językowych (feminatywów, języka internetu i zapożyczeń), jako czegoś, co psuje czyjeś poczucie estetyki.

Należy też zwrócić uwagę, że neologizmy i nowomowa to dwa różne zjawiska. Mimo tego, że te dwie nazwy sugerują wprowadzanie nowych elementów języka, nowomowa jest bardziej złożonym zjawiskiem o określonym celu politycznym, a neologizmy i zapożyczenia są czymś, co zawsze miało miejsce i rozbudowywało możliwości wyrażania w języku. Upraszczające używanie terminu nowomowa rozmywa to pojęcie i umniejsza rzeczywistym przypadkom propagandy totalitarnej i łamania praw człowieka.

Eufemizmy i pustosłowia

Eufemizmy używane w przekazie władz autorytarnych mają na celu maskowanie rzeczywistego stanu rzeczy. Są one pustosłowiem, a więc odnoszą się do czegoś w sposób niewskazujący na właściwe znaczenie danej rzeczy czy zjawiska. Konstrukcje językowe i znaczenia zostały uproszczone tak, żeby skróty myślowe już sugerowały pewne poglądy (perswazyjność). Do przykładów takich eufemizmów rozmywających przekaz należą nazistowskie „rozwiązanie kwestii żydowskiej” czy putinowska „specjalna operacja w Ukrainie”. Nawet sam termin „nowomowa” był w powieści Orwella tego przykładem, gdyż termin sugeruje jedynie coś językowo nowego, unikając wskazania natury tego zjawiska. W ten sposób funkcjonuje współcześnie w debacie publicznej, gdy terminem „nowomowa” rzuca się jedynie jako narzędziem w sporze, w oderwaniu od tego, co miał na myśli Orwell i tego, o czym mowa.

Nowomowa a relatywizm językowy

Idea nowomowy jest ściśle związana z kwestią relatywizmu językowego. Relatywizm językowy, w swojej mocnej wersji, zakłada, że język determinuje myślenie. W słabej – że ma na nie pewien wpływ. W powieści Orwella prosty, powtarzalny, ubogi język, który miał za zadanie ograniczyć zasób słów (a tym samym myśli) bliższy był idei mocnego relatywizmu, gdzie bez pewnych słów ludzie nie posiadaliby w ogóle niektórych konceptów, np. wolności, niezadowolenia, buntu, zła i tym podobnych, przez co nigdy nie podjęliby próby przeciwstawienia się totalitarnej władzy.

Czy cenzura ogranicza myślenie?

Można zauważyć, że teza mocnego relatywizmu językowego, gdzie ograniczanie możliwości mówienia niektórych rzeczy ogranicza też myśli, nie jest do końca trafna. W rzeczywistości w państwach objętych cenzurą i dyktaturą wiele osób odnajduje inne sposoby przekazu, wyrażania swoich potrzeb lub docierania do zakazanych treści.

Nowomowa – jak każdy sztuczny język – nie odpowiada też temu, w jaki sposób język funkcjonuje pomiędzy ludźmi. Sposoby komunikacji przystosowują się w znacznej mierze do ludzi, o czym świadczyć może też przykład powstawania różnych kodów językowych i sposobów ekspresji wymykających się narzuconym standardom.

Odwiedź nasze social media: