Chyba każda osoba spotkała się kiedyś z narzekaniem na słowo wziąść. Forma ta nazywana jest najczęstszym błędem, jednym z największych przewinień albo najgorszym odstępstwem od normy językowej. Jednakże, forma ta nie zawsze była piętnowana. Jeszcze w XIX. wieku była powszechnie stosowana w dokumentach i literaturze nawet przez takich pisarzy jak Mickiewicz, Słowacki, Krasiński i wielu innych. Co się więc stało, że uznajemy ją za błąd? Czym w ogóle jest błąd językowy? W tym wpisie, na przykładzie słowa wziąść, przyjrzymy się, w jaki sposób powstaje argumentacja normatywna i sprawdzimy, czy rzeczywiście jest spójna.

Wziąść czy wziąć?

Argumentacja przeciwko wziąść zrobiła się popularna później niż sama forma. Wziąść używano powszechnie już w XVIII, XIX i na początku XXw. w literaturze i prasie. Osoby stygmatyzujące wziąść wykazują, że słowo to wzięło się z prasłowiańskiego vъz+ęti, czyli wz + jąć:

*vъz+ęti

  • SCS: възѧти (vŭzęti)
  • ukraiński: взяти (vzjaty)
  • czech: vzít
  • słoweński: vzéti
  • staropolski: wziąć
    • polski: wzią(ś)ć?
wziąść
Aleksander Bruckner, Słownik etymologiczny języka polskiego, 1927

Samo jąć (*ęti), a szczególnie w odmianie, przestało być używane. Jednakże, argumentem poprawnościowym przeciwko formie z ś jest brak zgodności wziąść. Jako źródło epentezy ś podaje się działanie przez analogię do podobnych słów: siąść, wsiąść … i tak dalej. Analogiczny problem miał miejsce w przypadku słowa ić:

wziąść
Aleksander Bruckner, Walka o język, 1917

Skoro wziąść to błąd… czy iść to błąd?

Dawniej czasownik iść miał formę lub jić. Wynika to z tego, że słowo to wywodzi się z prasłow. jьti. Wiele języków słowiańskich zachowało kształt zgodny z dawną formą tego słowa:

*vъz+ęti

  • SCS: ити (iti)
  • ukraiński: іти́ (itý)
  • czeski: jít
  • słoweński: īti
  • staropolski: ić
    • polski: iść?
Aleksander Bruckner, Słownik etymologiczny języka polskiego, 1927

Jednakże, w języku polskim z czasem pojawiło się ś, którego nie było w prasłowiańskim (ani nawet staropolskim!) słowie. Na to dodanie głoski ś nie ma innego wyjaśnienia niż analogia. W odmianie nie pojawiło się jednak izdę, izdziesz, izdą, szedłem i tak dalej, czyli bezokolicznik nie jest spójny z odmianą czasownika. Nie ma też formy zgodnej z historią. Czy w takim razie bezokolicznik iść to błąd językowy? Co w przypadku słów: wziąść czy wziąć?

wziąść iść

Wziąść, czyli czym jest błąd?

Żeby odpowiedzieć sobie na pytanie, czym jest błąd językowy, musimy spojrzeć na definicję. Już teraz pojawia się problem: która definicja jest tą obowiązującą? Nie ma jednej, uznanej przez wszystkich. Możemy sobie pomóc przeglądając różne definicje. I tak, najogólniej, patrząc w Encyklopedię językoznawstwa ogólnego, poradnictwo PWN i Kulturę języka polskiego, może to brzmieć tak:

  • Błąd – nieuzasadnione funkcjonalnie / nieświadome odstępstwo od normy.

Pojawiają się tu różne pytania:

  • Co to dokładnie znaczy nieuzasadnione funkcjonalnie? Czemu iść jest uzasadnione, a wziąść nie, skoro są analogicznymi przypadkami?
  • Czym jest norma?
  • Czy jeśli używam jakieś nienormatywnej formy świadomie, to popełniam błąd językowy, czy już nie?

Czym jest norma?

Tu również pojawia się wiele rozbieżnych pomysłów:

1. Normą jest to, co jest aprobowane przez wykształconych użytkowników języka (Bańko, 2001);

2. Norma to zbiór zaaprobowanych przez dane społeczeństwo jednostek językowych oraz reguł określających zasięg realizacji związków między tymi jednostkami w tekstach (Kurkowska, 1971).

3. Markowski (2005) wyróżnia jeszcze normę wzorcową oraz normę użytkową oraz… poziom poniżej:

  • Na normę wzorcową składają się te elementy języka i wypowiedzi, które są używane świadomie, pozostają w zgodzie z tradycją polszczyzny, tendencjami rozwojowymi i są akceptowane przez większość wykształconych Polaków. Używana jest w kontaktach o charakterze publicznym.
  • Norma użytkowa obejmuje zbiór wyrazów, ich form i połączeń, używanych w kontaktach swobodnych, nieoficjalnych, o różnorodnej tematyce.
  • Wyróżnianie poziomu normy użytkowej wręcz zakłada istnienie form poniżej tego poziomu, a więc elementów nienormatywnych. W związku z tym uzus to nie norma.

Kto tworzy normę i wyznacza błędy?

Zdaniem normatywistów, uzus jest głównym źródłem współczesnej normy (niejasne jest jednak, czy użytkowej czy wzorcowej). Jest on jednak oceniany według różnych kryteriów: wystarczalności, ekonomiczności, narodowego, estetycznego… Nie ma zgodności, które kryterium jest najważniejsze i ile dokładnie ma ich być. Oprócz tego Markowski wspomina, że w przypadku uzusu ważne jest jeszcze kryterium autorytetu kulturalnego (dawniej to „stara inteligencja”).

Nie ma więc w formowaniu normy egalitarności, nawet jeśli chodzi o normę tzw. użytkową. W językoznawstwie jako nauce uznaje się, że jeśli jakaś forma występuje często, stanowi część danego systemu językowego. Nauka powinna być wolna od oceny estetycznej i subiektywnej wynikającej np. z pozycji społecznej. W przypadku twórców polskiej normy spotykamy się jednak z podejściem klasistowskim. Z tego też powodu argumentacje normatywne bywają często niespójne.

Błędy, o których nie wiesz

Niespójność argumentacji normatywnej można zaobserwować na przykładzie słów wziąść i iść. Mimo iż wziąść pojawiało się powszechnie nawet w słownikach czy tekstach literackich w XIX i XXw., a współcześnie jest bardzo popularne (w końcu to najczęstszy błąd językowy) oraz ma taką samą historię jak iść (czyli argumentacja normatywna jest niespójna wewnętrznie), to wciąż uznawane jest za błąd. Do innych takich legalnych błędów, czyli innowacji uznanych za zasadne lub funkcjonalne należą m.in.:

  • koń (dawniej kóń – konie, według zasady mól – mole)
  • ten żołądź (dawniej ta żołądź)
  • tłumaczyć (dawniej tłómacz)
  • skąd (dawniej pisano z kąd)
  • kolęda (dawniej „kolenda”)
  • w ogóle (dawniej oguł, czyli błędne w ogule byłoby historycznie poprawną formą)
  • piesek (dawniej psek)
wziąść

Autorka: Maria Bolek

Źródła do wpisu „wziąść czy wziąć”

Odwiedź nasze social media:

PODCAST | PATRONITE