Kilka miesięcy temu uczestniczyłam w letnim kursie w Norwegii. Nie był to jednak kurs języka norweskiego, lecz kurs językoznawczo-literaturoznawczy prowadzony w języku norweskim. I zanim zapytacie, czy mówię po norwesku, od razu odpowiem: nie, nie mówię po norwesku. Mimo to ukończyłam ten kurs, ponieważ rozumiem norweski, a mówię i piszę po szwedzku. Wspominam o tym, ponieważ chciałabym wspólnie z Wami zastanowić się, co właściwie oznacza „znać język”.

To pytanie dotyczy nie tylko języków obcych, ale również tych, które uznajemy za ojczyste. Weźmy na przykład dzieci polskich rodziców dorastające poza granicami Polski. Ich pierwszym językiem często jest polski. Jeśli jednak porównamy sposób, w jaki te dzieci oraz ich rówieśnicy wychowani w Polsce posługują się językiem polskim, zauważymy różnice. Nie chodzi przy tym o wytykanie dzieciom polonijnym „błędów”, lecz o dostrzeżenie, że nikt nie rodzi się użytkownikiem języka, a nasze umiejętności językowe zależą od tego, w jakich domenach i w jaki sposób używamy danego języka.

Jeżeli urodziliście się i wychowaliście w Polsce, chodząc do polskiej szkoły, to w oczywisty sposób byliście otoczeni językiem polskim – w domu, wśród przyjaciół, nauczycieli, w mediach, na znakach drogowych itp. Najpierw nauczyliście się mówić po polsku w domu, by potem w szkole poznać zasady pisania i nauczyć się czytać. Później, w szkole i poza nią, mieliście kontakt z tekstami w języku polskim na różne tematy oraz z różnorodnymi sytuacjami komunikacyjnymi, co rozwijało Wasze słownictwo, kompetencje socjopragmatyczne i umiejętność rozróżniania znaczeń semantycznych. Natomiast rówieśnicy z polskich rodzin wychowywani za granicą nie mieli dostępu do takiej ilości „danych językowych”.

Wolski-Moskoff (2018) wykazała, że osoby posługujące się językiem polskim jako językiem odziedziczonym nie znają zasad gramatycznych związanych z systemem adresatywnym, czyli użyciem form grzecznościowych „Pan”/„Pani” i powiązanych z nimi reguł gramatycznych, takich jak konieczność użycia wołacza – „Pani Beato!”. Zdaniem autorki przyczyną tego stanu rzeczy jest używanie języka polskiego w ograniczonej liczbie domen, głównie w domu, gdzie formalne rejestry nie są stosowane, a także kopiowanie schematów z języka dominującego, którym w tym badaniu był angielski – np. „Słucham, co pani chcesz?” zamiast „Słucham, co dla pani?”. Czy brak znajomości tych zasad oznacza, że badane osoby nie znają języka polskiego?

Innym interesującym wynikiem tego badania było porównanie z osobami uczącymi się języka polskiego jako obcego. Ta grupa osiągnęła lepsze wyniki od osób posługujących się językiem odziedziczonym w zadaniu polegającym na ocenie poprawności gramatycznej zdań. Uczestnicy mieli uszeregować cztery zdania i wskazać, o ile bardziej naturalne jest jedno w porównaniu do drugiego. Wyniki te wskazują jedynie, że osoby uczące się polskiego jako języka obcego znają zasady gramatyczne dotyczące użycia form grzecznościowych. Nie wiemy jednak, czy potrafią samodzielnie stosować te formy. Nie wiadomo, czy ich wiedza jest aktywna, czy pasywna. Czy zatem możemy powiedzieć, że te osoby znają język polski lepiej niż grupa posługująca się językiem odziedziczonym?

Przyjrzyjmy się jeszcze jednej umiejętności – pisaniu – i przenieśmy się do regionu Dolnego Casamance w Senegalu, do wiejskiej społeczności Niamone, gdzie używa się języka Baïnounk Guñaamolo (Lüpke & Storch 2013). W latach 70. do tej społeczności dotarli misjonarze z organizacji New Tribes Mission (NTM), znanej również jako Ethnos360. Ich celem było zakładanie kościołów nauczających ewangelii w lokalnych językach, co wiązało się z koniecznością rozwijania umiejętności czytania i pisania wśród miejscowej ludności. Misjonarze opracowali alfabet, rozpoczęli tłumaczenie Biblii i zbudowali szkołę, w której niepiśmienni dorośli uczyli się czytać i pisać.

W latach 80. założono stowarzyszenie BOREPAB (Bureau d’Organisation, d’Etudes, et de Recherche sur le Patrimoine Bainounck), które lobbowało za uznaniem języka Baïnounk za zagrożony oraz jego kodyfikacją, obejmującą standaryzację i publikację oficjalnej ortografii. Działania te, prowadzone we współpracy z NTM, miały zapewnić prawa językowe użytkownikom tego języka, np. prawo do używania go w edukacji. Jednak fakt, że Baïnounk to nie jeden język, lecz grupa wzajemnie niezrozumiałych języków, sprawił, że zadanie to stało się trudne. Dodatkowo, w społeczności, która od wieków posługiwała się swoim językiem, pojawił się kompleks niższości, ponieważ zaczęto uważać, że język jest pełnoprawnym środkiem komunikacji tylko wtedy, gdy jest używany w piśmie.

Na koniec wróćmy do nauki języków obcych. Osobiście nie lubię odpowiadać na pytanie: „Jakie języki znasz?”, ponieważ z jednej strony wiem, że osoba zadająca to pytanie oczekuje konkretnej listy, a z drugiej strony chciałabym odpowiedzieć w sposób bardziej rozbudowany:

  • Znam angielski na tyle dobrze, żeby studiować w nim językoznawstwo – to oznacza, że nie rozumiałabym dobrze zajęć z zupełnie innej dziedziny, takiej jak fizyka, ponieważ nie posiadam podstawowego słownictwa z tego zakresu.
  • Znam szwedzki na tyle dobrze, żeby czytać w nim artykuły z dziedzin, które mnie interesują – to oznacza, że niekoniecznie dobrze przetłumaczyłabym na szybko tekst z dziedziny ekonomii.
  • Znam fiński na tyle dobrze, żeby rozumieć, gdy ktoś coś do mnie mówi w prostych sytuacjach komunikacyjnych – to oznacza, że nie zawsze jestem w stanie odpowiedzieć w tym języku.
  • Znam polski na tyle dobrze, żeby napisać ten tekst – to jednak nie oznacza, że pisanie takiego tekstu jest dla mnie łatwiejsze niż po angielsku, bo nie jest.
  • A hiszpański znam na tyle dobrze, żeby słysząc lub widząc go, rozpoznać, że to hiszpański.

Podsumowując, znajomość języka składa się z wielu płaszczyzn i elementów i zależy od tego, do czego języka używamy i do czego jest nam potrzebny. Znać język nie oznacza umieć w nim mówić, czytać i pisać we wszystkich sytuacjach i na każdy temat.


Autorka: Alicja Kiełpińska

Chcesz zostać autorem / autorką? Napisz do nas!

Bibliografia

Lüpke, Friederike & Anne Storch. 2013. Repertoires and choices in African languages. Boston: De Gruyter Mouton.
Wolski-Moskoff, Izolda. 2018. Knowledge of forms of address in Polish heritage speakers. Heritage Language Journal. Brill 15(1). 116–144.

znać język